Życie jest darem
Listopad był dla mnie zawsze najtrudniejszym miesiącem. To zazwyczaj zimny, mokry i ciemny czas. No może z wyjątkiem pierwszego dnia, kiedy to rozświetlone cmentarze lekko go ocieplają tysiącami świec. Wspominamy wtedy tych, którzy odeszli. W ten dzień nawet radio jest przyjazne i oszczędza mi zwykłej sieczki i jazgotu. Wspominają i ładnie grają… Jest co prawda smutno i nostalgicznie, ale jednocześnie dostojnie i odświętnie. Czytaj więcej »