Strona główna»W życiu

Karty Dixit

– Ta karta to wolność – powiedziała. Spojrzałam i zobaczyłam osaczenie, samotność, inność. Jak bardzo różne mogą być nasze skojarzenia, często nie wiemy, dopóki nie zagramy w Dixit. Niedawno jeszcze nie wiedziałam, że jest coś takiego, a teraz zachwycam się nie tylko wtedy, gdy gram z moimi bliskimi, ale też po prostu oglądając te wyjątkowe obrazki. Pierwszy raz zetknęłam się z nimi na warsztatach nie mając pojęcia co to w ogóle jest. Zdziwiłam się,, że to planszowa gra towarzyska, a nawet imprezowa. Myślałam, że to jakieś bajeczne karty psychologiczne, do terapii… To pierwsze spotkanie – zakochanie było inspiracją do napisania tekstu „Na wysokim krześle”.

dixit-karty2

Dixit to gra na skojarzenia i wyobraźnię. Ćwiczymy umysł i intuicję, śmiejemy się i lepiej poznajemy. W każdej turze jedna osoba jest bajarzem, tudzież narratorem. Jej zadanie polega na tym, żeby z sześciu kart, wybrała jedną i określiła ją jakimś słowem, frazą, tekstem, tytułem… Czymś z czym jej się dany obrazek kojarzy. Nie może to być zbyt oczywiste, ani zbyt odległe, bo w obydwu wypadkach nie zyska  swoich 3 punktów. Reszta graczy patrzy w swoje karty i wybiera obrazek najbardziej pasujący do tekstu bajarza. On je  zbiera, tasuje i układa na stole. Następnie każdy stara się odgadnąć, która karta była inspiracją. Głosowanie w pierwszej fazie jest tajne i są do tego kartoniki z numerkami. W momencie, gdy już wszyscy podejmą decyzję, odkrywamy numerki i wszystko jest jasne. Zdobywamy punkty za nasz trafny wybór i za to, że ktoś wybrał naszą kartę. Żeby punktacji nie zapisywać jest do tego fajna plansza z króliczkami.

dixit-karty1

Niewątpliwą zaletą tych kart są przepiękne i wieloznaczne obrazki malowane przez Marie Cardouat. Uwielbiam je oglądać i mam chęć przemalować. Pierwszy raz w życiu, bo kopiować z zasady nie lubię. Podejrzewam, że będzie to raczej impresja na temat, ale już mnie rączki świerzbią…

19.03.2014
Jeżeli lubisz mój blog, obserwuj profil na Facebooku.

do góry
Komentarze
comments powered by Disqus