Głupi tytuł? Nie, to tylko tak wygląda na pierwszy rzut oka. Jest przemyślany i dotyczy życia, którego doświadczam. Tak, tak, dziś będzie o mnie. Mam 57 lat, to dużo i mało jednocześnie. Przeżyłam kawał życia i w wielu dziedzinach dążyłam do doskonałości.
Doskonała uczennica pierwszej klasy. Warkocze z białymi kokardami, biała bluzeczka, czarny fartuszek z plisowaną falbanką – tak wygląda grzeczna dziewczynka. Taka byłam. Czytaj więcej »
Nigdy nie myślałam, że napiszę ten tekst, tekst zainspirowany muzyką disco polo. U mnie w domu nie istniał ten rodzaj twórczości muzycznej. Mąż słucha jazzu, muzyki klasycznej i rocka. Ja słucham z nim, choć nie wszystko trawię. Czasami jest zbyt mało lub całkiem brak harmonii, za dużo hałasu, a mnie dysharmonia męczy. Od długiego już czasu prym u mnie wiedzie muzyka relaksacyjna, duchowa, anielska. Czytaj więcej »
Wzięłam do rąk moją ulubioną książeczkę. Otworzył mi się rozdział pt. „Akceptacja”. Wiem co to jest i wiem, że wciąż się tego uczę. Pisałam nawet o tym na blogu tutaj. Jednak wtedy potraktowałam temat inaczej, chyba trochę płytko…
Lubię dzielić się tym co mnie fascynuje, co jest dla mnie ważne. Wciąż się zmieniam, bo czuję kiedy nie jest mi do końca dobrze, a to świadczy o tym, że tak naprawdę praca wewnętrzna nigdy nie ma końca. Teraz na moim nocnym stoliku leży „Mowa ciszy”. Jestem zdumiona jak ona do mnie przemawia… Czytaj więcej »
Kursuję sobie tam i z powrotem, z domu do domu, a właściwie rano pakuję jedzenie na cały dzień i wyjeżdżam z mieszkania do domku, wieczorem wracam. Taki dziwny okres przejściowy. Mieszkanie w bloku… Jak w klatce… Jestem jednym z wielu ludzi uwiezionych w ścianach. Już nie chcę tak. Czytaj więcej »
Mają uszy, ale nie słyszą, mają oczy, ale nie widzą… Tak powiedział Jezus o niektórych ludziach, a może chodziło mu o faryzeuszy, nie pamiętam, ale wciąż obserwuję tę nieumiejętność słuchania i patrzenia. Rozmawiam z kimś i wyraźnie widzę, że nie słucha, tylko czeka, albo i nie, aż skończę i żeby sam mógł powiedzieć swoje. Często wykorzystuje do tego najmniejszą przerwę, na oddech, na zastanowienie. W czasie kiedy mówię, on układa sobie w głowie co powie… Bo jemu się wydaje, że wie… Istotne jest to, że jemu się wydaje. Nikt, nigdy nie wie niczego jeśli nie posłucha naprawdę, nikt nigdy nie wie niczego jeśli jest zanurzony tylko w swoim widzimisię. I niech się nikomu nie wydaje. Czytaj więcej »
Teoretycznie każdy człowiek chce być dobry, mądry i pożyteczny. Dlaczego więc, skoro każdy chce jak najlepiej, skoro każdy jest taki mądry, taktowny, kochający, relacje miedzy ludźmi nie układają się najlepiej? Skoro mamy dobre intencje, dlaczego się nawzajem zasmucamy, a nawet czasami ranimy? Może coś się dzieje poza naszą świadomością? Czytaj więcej »