Być sobą

„Jednym z większych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie, który próbuje sprawić byś był jak reszta.” – Taki tekst znalazłam w chwili, gdy myślałam nad tym artykułem. Pisałam niedawno, że kobiety są wciągane w machinę „robienia się”. Żeby uchodzić za zadbaną muszą sporo zdziałać w kwestii swojego wyglądu. Bycie zadbaną jest dobre, ale cóż tak naprawdę znaczy? Czytaj więcej »

21.03.2020 W życiu

Koszykowanie

Koszykowanie… Chyba nie ma takiego słowa… To może plecenie? Czasami tak mówiłam, że plotę. – Co plotę? Ktoś może pomyśleć, że głupoty. No, głupoty czasami też, ale tak naprawdę to wyplatam. Któregoś zimowego dnia zapatrzyłam się na stojący na murku łazienkowym koszyk i od tego zapatrzenia zrodziła się we mnie nowa pasja. Czytaj więcej »

16.07.2019 W pracowni

Dawanie i branie

Poranek w mojej kuchni jest piękny, bo okna wschodnie mam i słoneczko upiększa mi ten czas. Gotuję zupkę śniadaniową, pomału z uwagą, żeby według przemian pięciu była… To taka moja poranna medytacja.
No, ale coś jest inaczej… Coś śmierdzi… Czytaj więcej »

16.07.2019 W kuchni, W życiu

Detoks na Zielonym Wzgórzu #1

Oto Zielone Wzgórze – moje marzenie spełniło się. Jeszcze tylko trochę prac ziemnych, ale to załatwia El. Teraz, latem dobry jest na to czas. Jeszcze obróbka drzwi w domu, ale to zrobi zimą. Jakoś wcale mi nie przeszkadza, że nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Nie musi. Oduczam się perfekcyjności.
Ważny jest klimat i spokój. Świeże powietrze i cisza. Ważne są warzywa w ogrodzie i sad przy domu. Ważny jest El i ogromny wkład jego pracy.
Nasz drewniany dom, wymarzony…
A mogło go nie być… Czytaj więcej »

Doskonała kobieta niedoskonała

Głupi tytuł? Nie, to tylko tak wygląda na pierwszy rzut oka. Jest przemyślany i dotyczy życia, którego doświadczam. Tak, tak, dziś będzie o mnie. Mam 57 lat, to dużo i mało jednocześnie. Przeżyłam kawał życia i w wielu dziedzinach dążyłam do doskonałości.

Doskonała uczennica pierwszej klasy. Warkocze z białymi kokardami, biała bluzeczka, czarny fartuszek z plisowaną falbanką – tak wygląda grzeczna dziewczynka. Taka byłam. Czytaj więcej »

28.09.2018 W życiu

Mowa ciszy

Zawsze, gdy coś się dzieje, a od roku dużo się dzieje… Wyciągam tekst z mojej ulubionej książeczki „Mowa ciszy”. Ona ma podtytuł:” Codziennie wsparcie” i tak też na mnie działa. Wspiera, prostuje, pociesza, daje dystans i mówi co jest naprawdę ważne w życiu. Dziś otworzyłam na chybił trafił…

Czytaj więcej »

26.08.2018 W życiu

Doświadczanie spaceru

Mój dwuletni wnuczek Kubuś, gdy idzie ulicą, zatrzymuje się wiele razy żeby dotykać drzew, drzwi, murku, bramki… Każdą bramkę po drodze zamyka, każdego napotkanego psa zaczepia podsuwając mu rączkę do powąchania i dotykając go. Zaczepia ludzi uśmiechając się do nich i mówiąc coś w jemu tylko znanym języku… Czytaj więcej »

01.08.2018 W życiu

Szacunek a respekt, czy znaczą to samo ?

Niedawno pewien człowiek powiedział do mnie ze smutkiem, że młodzież nie ma teraz szacunku do starszych. Też ze smutkiem musiałam się zgodzić, ale nie do końca, bo jest młodzież i młodzież, są starsi i starsi. Czyli nasunęły mi się pytania, czy na szacunek trzeba zasłużyć, czy się należy z racji stanowiska i pozycji? A może niektórym się należy jak psu kość bez względu na okoliczności? Czytaj więcej »

12.05.2018 W życiu

Koktajl z pokrzywą

Nikt chyba nie zaprzeczy, że pokrzywa to zdrowe zioło. Wiedziałam o tym od dawna i próbowałam dostarczyć sobie te dobroci płynące z jej spożycia. Piłam herbatkę z dodatkiem malinowego soku, bo ponoć trzeba dodać malinek, dlatego, że pokrzywa ma właściwości zagęszczające krew, a malina rozrzedzające. Potem zrobiłam sok. Zamroziłam w małych kostkach żeby zimą spożyć. Nic z tego nie wyszło, bo był ohydny. Wiosną zasilił moje grządki. Czytaj więcej »

09.05.2018 W kuchni

Od disco polo do duchowych rozważań

Nigdy nie myślałam, że napiszę ten tekst, tekst zainspirowany muzyką disco polo. U mnie w domu nie istniał ten rodzaj twórczości muzycznej. Mąż słucha jazzu, muzyki klasycznej i rocka. Ja słucham z nim, choć nie wszystko trawię. Czasami jest zbyt mało lub całkiem brak harmonii, za dużo hałasu, a mnie dysharmonia męczy. Od długiego już czasu prym u mnie wiedzie muzyka relaksacyjna, duchowa, anielska. Czytaj więcej »

25.03.2018 W życiu

Ulotne cienie

„Ziemi potrzebne jest niebo, człowiekowi potrzebne jest serce. (…) Zerwij kurtynę, bo pod nią odkryjesz moje myśli zawarte w strofach. Być może w ich lustrze zobaczysz również siebie.” – To fragment dedykacji z którą otrzymałam tomik poezji. Jakże trafne słowa, jak wszystkie w tej książce. Już od pierwszego spojrzenia zobaczyłam siebie i moje ukochane Zielone Wzgórze ubrane w poezję. Czytaj więcej »

12.03.2018 W życiu

Poranek niedzielny i Mowa Ciszy

Niedziela rano.
O trzeciej Felek chciał jeść. Dostał.
Zasnęłam.
O piątej Felek chcial na dwór.
Wyszedł.
Zasnęłam.
O szóstej wrócił.
Wpuściłam.
Zasnęłam.
O siódmej znów chciał jeść.
Nie zasnęłam. Czytaj więcej »

11.03.2018 W życiu

Pokój wewnętrzny

Wzięłam do rąk moją ulubioną książeczkę. Otworzył mi się rozdział pt. „Akceptacja”. Wiem co to jest i wiem, że wciąż się tego uczę. Pisałam nawet o tym na blogu tutaj. Jednak wtedy potraktowałam temat inaczej, chyba trochę płytko…
Lubię dzielić się tym co mnie fascynuje, co jest dla mnie ważne. Wciąż się zmieniam, bo czuję kiedy nie jest mi do końca dobrze, a to świadczy o tym, że tak naprawdę praca wewnętrzna nigdy nie ma końca. Teraz na moim nocnym stoliku leży „Mowa ciszy”. Jestem zdumiona jak ona do mnie przemawia… Czytaj więcej »

06.03.2018 W życiu

O przesadzaniu

Nie, nie o kwiatki chodzi, ale o to, że często przesadzamy. Chodzi mi o przesadę w reakcjach, w zachowaniu, w przeżywaniu, a dokładniej to chodzi mi o jednostronną przesadę. Czytaj więcej »

14.12.2017 W życiu

Chipsy z jarmużu

Jarmuż… Do niedawna był dla mnie czymś nieznanym. Raz, kiedyś, kupiłam, zrobiłam sok i wylałam do zlewu, taki był ohydny. No, nie mogłam go przełknąć. A w tym roku dostałam od Kasi sadzonki jarmużu i urosło mi w ogrodzie kilka pięknych drzewek. Całe lato robiłam z niego koktajle, które nam bardzo smakowały. Potem przyszła jesień – jarmuż jest, zima – jarmuż jest. Pancerna roślina, nic jej nie rusza, wciąż piękna i do spożycia.  Czytaj więcej »

07.12.2017 W kuchni

do góry