Koszykowanie
Koszykowanie… Chyba nie ma takiego słowa… To może plecenie? Czasami tak mówiłam, że plotę. – Co plotę? Ktoś może pomyśleć, że głupoty. No, głupoty czasami też, ale tak naprawdę to wyplatam. Któregoś zimowego dnia zapatrzyłam się na stojący na murku łazienkowym koszyk i od tego zapatrzenia zrodziła się we mnie nowa pasja. Czytaj więcej »