13 września 2016
Jestem pełna dobrych myśli. Wstał piękny, letni dzień, chociaż już wrzesień. Tegoroczne lato przyzwyczaiło mnie do deszczu i zimna. Miałam nadzieję na rekompensatę słońca we wrześniu i nie zawiodłam się. El umieszcza na FB zdjęcia dzisiejszego świtu. Zamglone, tajemnicze bezkresne widoki Zielonego Wzgórza. Ja czuję, że muszę przelać myśli.
Zakładam kapelusz z wielkim, pomarańczowym rondem… Czytaj więcej »
Mówiąc prosto – cudnie było. Jednak to byłoby za mało, gdybym poprzestała na takim lapidarnym komentarzu, więc się rozgadam trochę i zdjęć kilka zapodam. Czytaj więcej »
3 maja 2011 r przywiozłam do domu dyplom. Hura! Jestem nauczycielką metody, którą lubię, która zagrała w moim życiu piękną melodię. Teraz mogę ją przekazać dalej, niech inni też się cieszą, niech korzystają i poczują jak łatwo można zostać twórcą. To takie wspaniałe położyć przed sobą czyste płótno, wziąć farby i działać. Czytaj więcej »
Zdecydowałam się nie być nauczycielem rekomendowanym, postanowiłam być nauczycielem wolnym. To zadziało się chyba w mojej podświadomości, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam co to znaczy i jak się to rozwinie. Było zamieszanie, był podział i długie dyskusje. Myślę, że skoro Curt za życia nie wprowadził biznesowych norm, do których trzeba się stosować, to po śmierci tym bardziej tego nie uczynił. Dużo nauczał o wolności i mówił, że Vedic Art to wolność. Ważną rzeczą jest zachować czystość tej metody. Sprawić, żeby trwała w takiej postaci, w jakiej została stworzona, a nie wkładanie jej w ramy struktur i biurokracji. Pytanie: Czy potrzebna jest hierarchia i podporządkowanie? Czy naprawdę do każdej metody trzeba dopisywać politykę? Czy z tak pięknych idei trzeba robić biznes? Czytaj więcej »
Nie wiem skąd mi się wzięło pragnienie zostania nauczycielem Vedic Art. Może z tego, że nauczanie jest we mnie? W końcu przez wiele lat uczyłam zawodu dziewczyny i dobrze się w tym czułam? A może to pragnienie powstało jeszcze wcześniej? Wtedy, gdy ustawiałam w rzędzie swoje lalki i dawałam im wykłady pouczającym głosikiem? W każdym razie wyjeżdżając ze Śpiglówki postanowiłam kontynuować swoją vedicową drogę. Więc, gdzie na drugi stopień? Wiedziałam, że chcę poznać jeszcze innych nauczycieli. Padło na Magdalenkę Marcinkowską. Jak ją poznałam? Czytaj więcej »
W 2011 roku 3 maja otrzymałam dyplom nauczyciela Vrdic Art i od tamtej pory organizuję warsztaty. To był dla mnie ważny czas, zrealizowałam swoje marzenie.
O tym jak zaczęła się moja przygoda z tą genialną metodą rozwoju kreatywności chcę opowiedzieć. Jest to ważny element mojego życia i dlatego przygotowałam cykl opowieści o Vedic Art. Czytaj więcej »